W okresie od listopada do lutego jak co roku, spotykamy się ze wzrostem częstości zapadania na grypę. Z zakatarzonymi osobami mamy kontakt wszędzie – w urzędach, sklepach, szkołach czy autobusach. Obronić się przed chorobą nie jest łatwo, a wychodzić do sklepu przecież musimy.
Jak nie pogorszyć tych niepokojących już danych statystycznych i nie dać się grypie?
Domowych sposobów poradzenia sobie z pierwszymi symptomami choroby czy niedopuszczenia do rozwoju grypy jest multum. Ubieramy się ciepło, łykamy mnóstwo witamin i suplementy diety, ograniczamy kontakty socjalne, wysypiamy się i uprawiamy sporty a pomimo tego, choroba może i nas dopaść. W dzisiejszych czasach popularnością cieszą się szczepienia ochronne – są one podstawowe znaczenie w profilaktyce i zapobieganiu rozprzestrzenienia się grypy.
Nieprzyjaciel atakuje z góry
Wirus grypy szerzy się drogą kropelkową, w czasie kichania czy kaszlu. Należy zatem zawsze zasłaniać usta w trakcie kichania czy kaszlu i przypominać, aby inne osoby robiły to samo.
Początki choroby
Początki grypy są intensywne, najpierw dopada nas bardzo duża temperatura mogąca osiągnąć 39-40 ˚C, dołączyć do niej może węzłów chłonnych, bóle kości i stawów. Pacjent odczuwa także ból gardła, katar, męczy go kaszel, a węzły chłonne stają się opuchnięte i tkliwe. Symptomom tym towarzyszy bardzo złe samopoczucie, brak apetytu, brak energii i senność. Objawy zmęczenia może przeciągnąć się i trwać długo po ustaniu objawów grypy.
Uwaga na powikłania
Konsekwencje po grypie są bardzo niebezpieczne, mogą wystąpić zwłaszcza wtedy, gdy zlekceważymy grypę i nie wyleczymy jej do całkowicie. Do powikłań zaliczamy: zapalenie mięśnia sercowego i opon mózgowych, zapalenie płuc i oskrzeli, silną niewydolność oddechową czy astmę płucną.
Pamiętajmy, że lepiej zapobiegać niż leczyć, z tego powodu nie lekceważmy pierwszych symptomów grypy i przeziębienia. Nasze zdrowie jest najważniejsze, dlatego gdy pojawiają się objawy niepokojące takie jak ból gardła, gorączka czy bóle kostno-stawowe, idźmy do specjalisty i dajmy sobie czas na całkowite wyzdrowienie.