Hexagon to niesłychanie trwałe patelnie cenionej francuskiej marki Staub. Produkowane są z wysokojakościowego żeliwa. My dobrze wiemy, jak znakomicie działa taka terapia malutkimi nagrodami. Rośnie poczucie, że można dać sobie radę z naprawdę potężnymi problemami. I – kiedy one nadchodzą – udaje się je wiele łatwiej pokonać.
Hexagon to niesłychanie trwałe patelnie cenionej francuskiej marki Staub. Produkowane są z wysokojakościowego żeliwa. My dobrze wiemy, jak znakomicie działa taka terapia malutkimi nagrodami. Rośnie poczucie, że można dać sobie radę z naprawdę potężnymi problemami. I – kiedy one nadchodzą – udaje się je wiele łatwiej pokonać.
Ale – kto nie poznał na własnej skórze prostoty tego pomysłu, albo uwierzy, albo nie. Jego sprawa.
Źródło: www.smakprostoty.pl
To, co charakteryzuje tę serię to nieprzywierająca, wykonana z porcelany emalia oraz dno aspirujące do miodowego plastra. Patelnie Hexagon dają możliwość na bezproblemowe zapiekanie, smażenie a także duszenie. Wszystko to z użyciem minimalnej ilości oliwy lub oleju.
Tak niewielkie zapotrzebowanie na tłuszcz wynika ze specyficznego dna typu Hexagon. Dzięki niemu też sam okres wykonywania dań znacznie się skraca. Cały czas pojawiają się kolejne, oryginalne trendy. Niektóre aranżacje stają się klasyczne, inne błyszczą tylko przez jeden sezon, a potem wszyscy o nich zapominamy. Przykładem klasyki, która cały czas zyskuje nowych wielbicieli i wciąż wzbudza zachwyt, jest styl rodem ze Skandynawii.
Dowodem na to jest niesłabnąca popularność, jaką ciągle cieszą się meble skandynawskie. Styl skandynawski to wyjątkowe połączenie funkcjonalnej prostoty z nawiązaniami do natury. Stylizacja utrzymana jest w naturalnych odcieniach. W tej właśnie chwili, gdy wkłada się do ust ulubiony przysmak, warto powiedzieć samemu sobie, za co dostaje się nagrodę. Po trzecie – i też bardzo ważne – nie wolno się wtedy spieszyć.
Trzeba delektować się i smakiem i chwilą. I przeciągać ją tak długo, jak to możliwe. I ciało i mózg lubią takie przyjemności. Gwarantujemy, że zawsze się opłacą. A że przy okazji zyska się trochę nie całkiem potrzebnych kalorii? Zupełnie nie szkodzi. „Spłoną”, skwiercząc, gdy przyjdzie nam się – z nową wiarą w siebie – zmagać z przeciwnościami życia.